Podjadanie ma zawsze negatywną konotację i wszystkim kojarzy się z niezdrowymi przekąskami, spożywanymi z nudów przez większość z nas. Jednak osoby, które prowadzą bardzo aktywne (sportowo) życie, powinny w nieco inny sposób układać swoją dietę, ponieważ ich zapotrzebowanie na wszelkie minerały i witaminy, będące budulcem ludzkiego organizmu, jest znacznie większe. Zawsze jednak należy zwracać uwagę CO oraz KIEDY się je.
Co wolno jeść?
Oczywiście, sportowców i kulturystów również obowiązują pewne ograniczenia. Nadrzędną zasadą jest nienapychanie się między solidniejszymi posiłkami – inaczej dieta tak naprawdę nie będzie żadną dietą i do niczego nie doprowadzi. Kilka lżejszych posiłków jest zdecydowanie lepszym pomysłem – zarówno dla biernego człowieka, jak i dla sportowca. Ponadto nie należy objadać się zbyt mocno tuż przed treningiem - najlepiej spożyć wówczas jakąś drobną, zdrową przekąskę – owoc, batona zbożowego albo sałatkę ze świeżych warzyw. Świetnymi przekąskami są również wszelakie musli i jogurty – szczególnie naturalne.
W małych ilościach można również jeść inne produkty, które zwykle służą nam do solidniejszych posiłków. Mowa tu zarówno o rybach, jak i przetworach mlecznych , a także na przykład ryżu. Najważniejszą rzeczą jest się nie przejadać i dokładnie sprawdzić, jak duże zapotrzebowanie ma dziennie sportowiec o naszej masie ciała na:
- węglowodany
- tłuszcze
- białka
- składniki mineralne
- witaminy
Wedle uzyskanych w ten sposób danych należy konstruować swoje menu. I nie oszukiwać siebie samego!
Kiedy wolno sięgnąć po przekąskę?
Najważniejsze, by lekka przekąska była jednocześnie na tyle blisko godziny treningu, by organizm mógł czerpać z niej siły do ćwiczeń, a z drugiej strony na tyle od owej chwili oddalona, by nie obciążała żołądka. Powinniśmy więc spożyć ją około godziny (bądź półtorej) przed treningiem.